sobota, 28 grudnia 2013

11. No uwierz mi . !

- Bill - zapytałam podchodząc bliżej .
- Rose, co Ty tu robisz ? - zapytał odruchowo . Widać, że się przestraszył i nie wiedział co powiedzieć, więc palnął głupotę .
- Co ja tu robię ? Chyba co Ty tu robisz i to jeszcze z nią ? Kto to ?
- Rosey to nie to o czym myślisz.
- Masz racje .
- Serio ? A serio !
- To jest to co ja widzę ! Tu nie trzeba myśleć . Wystarczy , że ma się oczy !! - kurwa czy on ? Czy on na prawdę sądzi , że okłamie największą i najbardziej znaną łamaczkę serce w całej Australii ? To się facet nieźle pomylił .
- Nie krzycz tak .
- Co nie krzycz, no co? -zaczęłam machać rękoma - Całujesz się tu z jakąś dziwką, a Sall jest sama tak ?
- Gdybyś się z chłopakami nie uganiała to by sama nie była.
- O kurwa no !! Pożałujesz tego . Jak Sally się dowie co Ty gadałeś . W ogóle kto to jest ?
- Dziewczyna .
- Jak ma na imię się pytam ?
  Nie odpowiedział . Zabrał ją i poszedł. To trzeba być totalnym chamem . No . Ja muszę wyjść z domu , żeby zostawić go samego z Sally, a on .. obściskuje się z jakąś lafiryndą . I ma do mnie pretensje .
- Widziałeś ? - zapytałam Janka .
- To jest ten ...
- Tak, chłopak mojej przyjaciółki .
- A ta dziewczyna to ...
- Nie moja przyjaciółka, tak .
- Czyli ..
- Ma inną . Ale teraz nie wiadomo , która to pierwsza.
- Jak to ?
- Z Sally jest raptem dwa, trzy dni . Wiesz mógł chodzić z tą , a jego kochanką była Sall. Tylko ani ja ani ona o tym nie wiedziałyśmy . Jeny ! Jak ja jej to powiem . ?
- Delikatnie, spokojnie. Zacznij od tego jak im się układa, czy on się gdzieś nie śpieszył. Dasz radę, wieżę w Ciebie.
- Dziękuję - uśmiechnęłam się . - Dobra ja muszę spadać . Widzimy się jutro ?
- Pewnie, zadzwonię .
- To pa - i sobie poszłam. Ja w swoją stronę, on w swoją . Obróciłam się . Taak !! Obróciłam się . Przecież ... ja nigdy się nie obracałam za chłopakiem . Po prostu jestem zszokowana całym dzisiejszym dniem  . Nigdy się tak dobrze nie bawiłam i się nie obróciłam  i ... nie widziałam jak Kaulitz całuje się z jakąś suką kiedy Sally siedzi sama w domu .


 Było już po ósmej rano . Ja jeszcze nie spałam . Cały czas zastanawiałam się jak powiedzieć przyjaciółce o tym co zobaczyłam . Ale im głębiej o tym myślałam tym częściej przypominało mi się to co powiedział Janek . ' Dasz radę, wieżę w Ciebie '. Jakoś tak .. no lżej mi się robiło .
 Po dwunastej do kuchni weszła zaspana Sally. Teraz albo nigdy !
- Dzień dobry - powiedziała promiennie dobra .
- Dla kogo dobry, dla tego dobry .
- Stało się coś ?
- Nie, nie , no skąd.
- A no to ..
- Tak, siadaj .
- Ale co jest ? Coś z tym całym Jankiem . ?
- Słucham ? Nie, nie. Z Jakiem wszystko zajebiście, znaczy się dobrze .
- A to okej, więc o co chodzi .
- Bill ... czy on się wczoraj gdzieś śpieszył ?
- Nie, a co ?
- Tak pytam, a o której poszedł ?
- Przed dwudziestą drugą .
- Aha. A wyglądał na jakiegoś .. no nie wiem. Zdenerwowanego , zagubionego czy coś ?
- Laska wal prosto z mostu , bo nie wiem do czego dążysz  .
- No bo .. to takie. Jeny no .
- Co ?
- No bo wczoraj byłam z Jankiem i on pokazał mi nasz stary domek na drzewie i potem poszliśmy do miasta i ..
- Ale co do tego ma  Bill ?
- No bo on tam ....
- Co ? Mów .
- Całował się z jakąś lalą .
- Słucham ?
- Tak ja sama nie mogłam w to uwierzyć i on nawet ...
- Nie obchodzi mnie to nie mam zamiaru Ciebie słuchać .
- Nie musisz słuchać. Tylko uwierz
- Chyba sobie śnisz. Widać, że kłamiesz . Zazdrosna jesteś .
- O Kaulitza ?
- Tak .
- Pogięło Cię .
- Tak ! Jesteś zwyczajną , zdesperowaną nastolatką , która chce zniszczyć ludziom życie. Szmata .
- Fuck - powiedziałam i poszłam zamknąć się do łazienki .
- Nikt się na to nie nabierze.
  Ja nie wieże. Co ten Kaulitz zrobił z moją przyjaciółką ? Nazwała mnie szmatą, zdesperowaną nastolatką , która chce zniszczyć ludziom życie. Ja pierdole. Sally powiedziała takie coś do mnie. Ja ... ja po prostu nie mogę .. nie mogę tego pojąć .
- Sally ! No uwierz mi ! - mówiłam cicho przez łzy .



No Ola !! Teraz Ty klęcz i mnie przepraszaj !!!!!!! Jestem zła . Foch Forever, ale i tak Cie kocham < 333 A i masz odpowiedź na pytanie z kim całował się Bill . Jeszcze mi jej nie przedstawił , ale spoko . Już ja się wszystkiego dowiem i Ci udowodnię , że chcę dla Ciebie jak najlepiej . A proszę :>
.

2 komentarze:

  1. :oooo O nie,nie,nie !! Czy on.. mnir.. zdradzil ,!?!? ZAMORDUJE !! a nwm czm ci nie wierze XDDD . a i ja nie umiem no.. tego przr... no wiesz o co chodzi XD jestem ciekawa jak udowodnisz jego zdrade huhu czekaaam ! :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olcia. Szczerze to ja sama nie wiem jak Ci to udowodnię , ale jakoś to zrobię :P

      Usuń